niedziela, 19 maja 2013

Mała Hiszpania

Z nadejściem wiosny, nadchodzi energia, człowiek wychodzi z zimowego marazmu i nabiera nowych, świeżych sił do działania. 

 A że w tym roku zima była z nami długo, to niestety zapłon do pisania i działania przyszedł dosyć późno: ( Materiał i zdjęcia są i czekają, więc czas zacząć przenosić to na "papier". Zacznę od końca, czyli od wczorajszej soboty, soboty, która była jak dla mnie wspaniałą kontynuacją pobytu we Włoszech. O Włoszech trochę później teraz na tapetę bierzemy mieszankę hiszpańsko - polską albo polsko - hiszpańską, jak kto woli:) Exovino, bo o nim mowa, to jak napisali o nim założyciele:”...młody gracz na polskim rynku importerów, z siedzibą w Szczecinie. Specjalizujemy się w winach stworzonych bez jakichkolwiek chemicznych modyfikacji, stworzonych po prostu z winnych gron, znanych dziś szerzej, jako wina naturalne. Naturalne, bowiem niczego do nich nie dodano oraz niczego im nie odjęto; są po prostu prawdziwe. Łączy nas głębokie przekonanie, iż właśnie te wina są ekspresją terroir i dają radość obcowania z często zapomnianymi, choć wracającymi do łask, rdzennymi szczepami winorośli. Właśnie w ten sposób wspieramy winiarską tradycję i pokazujemy szacunek dla siedliska, na którym nasze wina wzrastały...Exovino, to również bar a vin, tasca de vins czy też przyswojony już językowi polskiemu winebar, winny przybytek na Małopolskiej 3, w którym chcemy wypełniać ową misję."  
W swojej misji i ideologii, bliski mi, nam, Slow Foodowi. A że taki nam bliski, to tym chętniej skorzystaliśmy z zaproszenia i udaliśmy się na wczorajszą degustację win, przystawek i małą prezentację. Urocze miejsce, z fajnymi ludźmi, którzy robią coś z pasją, przybliżają nam swój świat, pokazują swoją Hiszpanię zmieszaną z innymi smakami. Hiszpańskie czerwone i białe wina do tego białe i zielone szparagi z sosem na bazie pikantnego sosu z pomidorami, oscypki od Wojtusia Komperdy (najsmaczniejsze na świecie), podane  na ciepło z czarną porzeczką, sery krowie z czosnkiem od Szczupaków, hiszpańska szynka i ser. Smak produktów sam w sobie jest wystarczający (pod warunkiem, że są to produkty najwyższej, jakości) a podany z wyśmienitymi winami to już czysta poezja. Same spotkania, w ciekawych miejscach, możliwość czerpania wiedzy i poznania nowych ludzi to już bardzo dużo, coś, co nie każdemu jest dane a co ubarwia nasze życie. 
Tym bardziej cieszę się z wczorajszego spotkania, moich zakupów w postaci win - słodkich win:))))) i całym sercem kibicuję Exovino, bo nie wiele takich fajnych miejsc na mapie Szczecina, miejsc, które po 13 latach, w bardzo szybki sposób zmobilizowało mnie do wyciągnięcia podręczników i odświeżenia języka hiszpańskiego...:0)


Górna półka, pierwsze z lewej, jest u mnie :))))
  Lovamor - też jest w moim posiadaniu :)
 Degustowaliśmy 
Chłodziło się dla nas
I media były z nami - od minuty 05:11 
 Zasłuchana Elunia - prezentacja by Carlos ;)
 Szpargle zrobione na zielono i biało
 








1 komentarz:

  1. Dziękuję za wiadomość ... wybiorę się tam z pewnością jeszcze w tym tygodniu.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń